Taka miłość pod Kasprowym – Patrycja & Mateusz

Taka miłość pod Kasprowym – Patrycja & Mateusz

Ślub w klasztorze w Leżajsku

Ślub Patrycji i Mateusza odbył się w pięknym klasztorze w Leżajsku. Stamtąd przejechaliśmy do domu weselnego Bocarlo w Tryńczy, gdzie miała miejsce doskonała zabawa wśród jeszcze bardziej doskonałych gości. Obok domu weselnego udało nam się uchwycić parę ciekawych momentów, które możecie zobaczyć na zdjęciach. Sala weselna idealnie podkreślała biel tego wyjątkowego dnia dla każdej pary młodej, ponieważ jest utrzymana w jasnej tonacji barw.

Plener ślubny na Kasprowym Wierchu z Midar Studio

Kasprowy Wierch, jedno z najpiękniejszych miejsc w Tatrach, przyciąga turystów z całego świata malowniczymi widokami i niepowtarzalnym klimatem. To idealne miejsce dla pary młodej, która pragnie uwiecznić swój ślub na sesji zdjęciowej w plenerze. Sami przekonaliśmy się o tym nie raz, ponieważ wielokrotnie dane nam było towarzyszyć nowożeńcom w sesjach ślubnych właśnie w tym miejscu. Jako że Midar Studio ma duże doświadczenie w zdobywaniu górskich szczytów, serdecznie zapraszamy do kontaktu – jeśli marzy Ci się niezapomniana pamiątka do końca życia, weźmiemy tę odpowiedzialność na swoje barki!

Kasprowy Wierch – sesja ślubna z Patrycją i Mateuszem

Wyjazdu z Patrycją i Mateuszem nie zapomnimy długo, ponieważ stanowił on prawdziwą wyprawę! Wyjechaliśmy o 2 nad ranem, a do domu wróciliśmy ok. 20, więc cały dzień pełen był wspólnych doświadczeń na łonie górskiej przyrody. Po dojechaniu na miejsce wjechaliśmy kolejką na szczyt. Widok Pani Młodej wjeżdżającej na szczyt w pięknej i zdecydowanie rzucającej się w oczy sukni ślubnej to nie lada gratka, dlatego z uśmiechem na twarzy śledziliśmy reakcje innych turystów.

Kasprowy Wierch to popularny punkt widokowy, który pozwala podziwiać zapierające dech w piersiach krajobrazy, więc spotkaliśmy sporo osób, które udawały się w tym samym kierunku, aczkolwiek z nieco innymi planami niż my. Na szczycie można zobaczyć Tatry w całej swojej okazałości, a także rozciągające się poniżej doliny i to właśnie wykorzystaliśmy w naszych ujęciach. Plener ślubny na Kasprowym Wierchu to doskonały wybór dla par, które chcą mieć piękne, naturalne tło dla swoich fotografii ślubnych.

Sesja ślubna na Kasprowym Wierchu to doskonała okazja do zanurzenia się w naturalnym pięknie Tatr, czego sami doświadczyliśmy. Nie ma nic bardziej romantycznego niż spacer po szlakach górskich, gdzie powietrze jest pełne świeżości, a widoki zapierają dech w piersiach. Właśnie dlatego każdy wyjazd na sesję jest inny, bo możemy obserwować emocje i miłość innej pary nowożeńców. Podczas sesji ślubnej na Kasprowym można zaczerpnąć inspiracji z piękna natury i przekazać je na swoich zdjęciach. To właśnie udało nam się zrobić z naszą Parą Młodą.

Romantyzm w Tatrach

Podczas sesji ślubnej na Kasprowym Wierchu, z widokami na całe Tatry można z łatwością znaleźć romantyczne miejsca, które będą doskonale pasować do klimatu tego wyjątkowego dnia. Miłość, małżeństwo i ślub to dla wielu ludzi jedne z najważniejszych momentów w życiu. Dlatego warto zrobić wszystko, aby ten dzień był wyjątkowy i niezapomniany. Sesja ślubna na Kasprowym Wierchu to idealny sposób, aby stworzyć piękne i romantyczne ujęcia, które będą przypominać o tym szczególnym dniu przez całe życie.

Sesja ślubna na Kasprowym Wierchu to były nie tylko wspaniałe widoki, ale również niepowtarzalny klimat i romantyczna atmosfera pierwszego wspólnego wyjazdu (czy nie zahaczyliśmy przypadkiem o miesiąc miodowy?). Przepiękna panorama Tatr, zwłaszcza w lecie, stanowi piękne tło dla zdjęć, a górska sceneria wprowadziła naszą parę młodą w wyjątkowy nastrój. Jako profesjonaliści zawsze staramy się podczas sesji, aby nowożeńcy czuli się z nami dobrze. Równie ważna jest pogoda – od niej też dużo zależy, zwłaszcza samopoczucie – zarówno nasze, jak i naszych par. Pogoda podczas naszego wyjazdu była wyborna, co widać na załączonych zdjęciach.

Fotograf na wesele, kamerzysta na wesele Podkarpacie

Sesja ślubna na Kasprowym Wierchu to nie tylko piękne zdjęcia, ale również czas spędzony w wyjątkowej scenerii, który pozostanie w pamięci na długo. Dlatego jeśli poszukujecie kamerzysty i fotografa na wesele (Rzeszów, Podkarpacie), który podejdzie do tematu indywidualnie, dobrze trafiliście! Serdecznie zapraszamy do kontaktu.


Dominika i Adrian w Krainie Czarów – sesja ślubna w pałacu Goetz

Zapraszamy dziś do miejsca pełnego inspiracji. Ten niesamowity kompleks znajduje się w Brzesku. Pałac Goetz (od nazwiska rodziny, która go zamieszkiwała) został wybudowany w 1898 r. Wspaniała budowla osadzona w sercu okazało parku utrzymanego w stylu angielskim przyciąga mnóstwo chętnych, którzy na jej tle chcą stworzyć dla siebie zdjęcia i filmy jako pamiątkę na całe życie.

Sesja ślubna w pałacu Goetz

Właśnie tam udaliśmy się z naszą Parą Młodą, Dominiką i Adrianem, aby skorzystać z widoków w malowniczym parku i zrealizować sesję ślubną.

Ale nie tylko ogród w stylu angielskim, gdzie można dotknąć pierwotnej przyrody – także wnętrze zaprasza i kusi, by otulić misternymi detalami i stać się jednym z bohaterów na poślubnej pamiątce. Razem z Dominiką i Adrianem skorzystaliśmy z takich fantastycznych przestrzeni jak klatka schodowa, korytarz z ogromnymi żyrandolami, biblioteka z kominkiem czy kaplica, co możecie zobaczyć w przygotowanym dla Was reportażu.

Ostatnie zdjęcia – białe krzesła na czarno-białej podłodze – przenoszą nam w świat niczym z „Alicji w Krainie Czarów”, nie sądzicie? Wspólne życie to, co prawda, nie zawsze Kraina Czarów, ale na ten jeden moment (który zapisze się w małżeńskim albumie już na zawsze) można poczuć, że faktycznie takie mogłoby ono być! Nutka magii i tajemniczości to coś, co na tej sesji towarzyszyło nam przez cały czas. I mamy nadzieję, że atmosfera wspólnej sesji ślubnej oraz wspomnienia z niej zapisały się w pamięci Dominiki i Adriana tak jak w naszej.

Eleganckie wnętrza pałacu Goetz

Eleganckie wnętrza świetnie dopełniają elegancję towarzyszącą parom w dniu ślubu. Dlatego jesteśmy dumni z naszej pracy, dumni z naszej Pary Młodej, która idealnie współpracowała z obiektywem oraz z przestrzenią.

Sami nie mogliśmy się doczekać efektów naszej pracy, dlatego z tym większą radością Wam je prezentujemy. Może odnajdziecie na nich inspirację dla samych siebie?

Pałac został odrestaurowany pod okiem profesjonalistów, dlatego każdy element, każdy mebel, obraz, a nawet balustrada zachwycają już na pierwszy rzut oka. Wytworność oraz elegancja – te słowa nasuwają się na myśl jako pierwsze, kiedy zastanawiamy się, jak opisać to niesamowite miejsce.

Pałac Goetz na wesele i nie tylko

Zdjęcia ślubne w pałacu Goetz to nie jedyna oferta, jaką proponują zarządzający. Równie wspaniale udadzą się zdjęcia z innych uroczystości jak chrzciny, komunie czy inne kameralne spotkania rodzinne.

Co więcej, nie tylko wykonywanie sesji plenerowych jak u Midar Studio – fotograf Rzeszów, ale także sama organizacja przyjęć różnego rodzaju możliwa jest w tym pięknym miejscu.

Zainteresowały Cię nasze ujęcia? Pałac Goetz przemówił do Ciebie tak jak i do nas? Nie wątpimy. Być może już niedługo to Ty i Twoja druga połówka razem z nami udacie się tam na poślubny plener? Kuszące, prawda?

Ślub i wesele w radosnym stylu

Ale, ale…! Tak zajęła nas sesja, że zapomnieliśmy wspomnieć co nieco o ślubie i weselu naszej Pary.

Ślub odbył się w zachwycajacym kościele w Przysietnicy. Jego cudowne wnętrza dodatkowo przyczyniły się do upiększenia i tak już pięknego dnia. A potem zabawa do białego rana!

Wesele Dominiki i Adriana odbyło się w Winnicy Dworskiej w Miejscu Piastowym. Midar Studio zawsze gotowy do pracy, dlatego chętnie wybieramy się z obiektywami nawet w nieco bardziej oddalone miejsca.

Świetną zabawę, w której uczestniczyło sporo młodych osób, dało się doskonale ująć na fotografiach, co chętnie prezentujemy.

Czego możemy życzyć naszej sierpniowej Młodej Parze? Aby ich życie zawsze miało w sobie nutkę wspomnianej wyżej magii i tajemniczości, a wracanie do ślubnych zdjęć wywoływało uśmiech na twarzy i przywoływało emocjonujące wspomnienia. Bo w tym właśnie sęk, że Czas nie znosi, aby go zabijano. Gdybyś była z nim w dobrych stosunkach, zrobiłby dla ciebie z twoim zegarem wszystko, czego byś chciała (Alicja w Krainie Czarów). Sprawcie zatem, żeby żaden czas nigdy nie przestał istnieć!
Sobie natomiast życzymy, by pałac Goetz przywitał nas jeszcze niejeden raz.

sesja ślubna w pałacu Goetz
sesja ślubna w pałacu Goetz
0

Tradycyjne polskie wesele w Bacówce i plener u Słowaków – Aleksandra & Łukasz

Tradycyjne polskie wesele w Bacówce i plener u Słowaków – Aleksandra & Łukasz

Kiedy podczas pracy na ślubie i weselu widzimy, jak wszyscy cieszą się z rozpoczęcia przez daną parę młodą nowego życia, to najbardziej dodaje nam skrzydeł. Wtedy ujęcia tworzą się niemal same, a my tylko delikatnie sterujemy sprzętem, żeby efekt pokazał dokładnie to, co działo się podczas najważniejszego dnia w życiu pewnej kobiety i pewnego mężczyzny.

Wesele jak z… serialu

Tradycyjne polskie wesele to zabawa do białego rana, radośni goście i szczęśliwa para młoda, która wcale nie chce kłaść się spać. Do tego muzyka pod nogę i dobre jedzenie. Gdzie zorganizować takie wesele jak nie w karczmie, w której swojskie klimaty są dodatkowo podkręcane przez wystrój sali, dekoracje?

Aleksandra i Łukasz właśnie o takim weselu marzyli, dlatego ich wybór padł na lokal weselny Bacówka Raniżów. Sala z elementami drewna, pełna ciepłego klimatu świetnie nadaje się do organizacji niezapomnianego wesela. O tym przekonała się nasza Młoda Para, która zaprosiła nas do przeżycia tego dnia wspólnie z nimi.

Jasna sala, w której dodatkowo światło robiło świetną robotę, była dla nas idealnym miejscem do wyłapywania wszystkich magicznych momentów tego dnia – zarówno wśród gości, jak i u Pary Młodej. Jako że wesele odbywało się w lipcu, na zewnątrz było spore pole do popisu dla dzieciaków, które bardzo chętnie korzystały z przygotowanych dla nich zabaw.

Jedną z fantastycznych niespodzianek, jakie przygotowali dla Pary Młodej przyjaciele, był wspólny taniec z bohaterami „Domu z papieru”. Nie zabrakło muzyki z serialu i zaskoczenia na twarzach gości. Zaraz za nimi wkroczyły panie w strojach hawajskich, które wprowadziły takież rytmy i zawładnęły salą.

Ta zabawa była naprawdę niezapomniana – wiele emocji, wzruszeń, wdzięczności, które zapowiadają Aleksandrze i Łukaszowi naprawdę wspaniałe wspólne życie.

Szczyrbskie Jezioro – plener ślubny

Koniec naszej wspólnej przygody miał miejsce na sesji ślubnej w górach. Fotograf i kamerzysta na wesele z Midar Studio żadnych wyzwań się nie boją, dlatego z naszymi parami zawsze chętnie udajemy się tam, gdzie na świat patrzy się zupełnie inaczej – przez pryzmat majestatu gór.

Sesja ślubna nad Szczyrbskim Jeziorem u naszych sąsiadów Słowaków już nie raz dała nam niepowtarzalne efekty, które bardzo przypadły do gustu naszym parom. Nie inaczej było teraz. Mimo że trasa do pokonania, aby tam dojechać, nie jest krótka, pierwszy rzut oka na widoki, które nas witały po przyjeździe, sprawił, że cała ekipa już dokładnie wiedziała, że wybór miejsca to był strzał w dziesiątkę. Szczyrbskie Jezioro zawsze wita nas ciepło, dlatego chętnie wybieramy się tam, by za każdym razem odkryć tę przestrzeń na nowo.

Fantastyczna pogoda sprawiła, że i my, i para młoda czuliśmy się komfortowo. Nic nie zaburzało pełnej pasji pracy, którą wykonywaliśmy z równie pełną pasji Parą.

Sesje wykonywane w tym miejscu dają możliwość zrobienia ujęć w trzech „kategoriach”. Pierwsza to sesja nad samym jeziorem (lub nawet na jeziorze), z Tatrami Wysokimi w tle; druga to sesja w samych górach; trzecia – sesja w lesie świerkowym. A wszystko niemal w jednym miejscu.

My wraz z naszą Parą zdecydowaliśmy się na pierwszy i ostatni rodzaj, ale na zdjęciach nie zabrakło i gór.

Fotograf Podkarpacie – gdzie na plener?

Wśród naszych realizacji sporo jest miejsc związanych z krajobrazami. Są też przestrzenie zamknięte, jak pałace czy ruiny. Nasze pary młode mogą wybierać spośród wielu propozycji i dopasowywać je do swoich potrzeb. Bierzemy też pod uwagę pomysły na miejsca plenerowe przedstawione nam przez samych narzeczonych czy (już później) małżonków, bo to przecież ich dzień i ich zadowolenie jest najważniejsze.

Aleksandra i Łukasz, którzy już wcześniej zapoznawali się z wieloma naszymi realizacjami dostępnymi na stronie internetowej, wybrali Szczyrbskie Jezioro jako miejsce, w którym zaznaczą swoją wielką nowożeńską miłość już na zawsze. Jeśli i Wy zapragnęliście w tym momencie, by słowacki krajobraz był tłem dla Waszej miłości, zapraszamy do nas! Nasze długoletnie doświadczenie (związane także z tym miejscem) sprawi, że wywołane zdjęcia będziecie oglądać z zapartym tchem.


Rusinowa Polana na sesję ślubną – Monika & Michał

Rusinowa Polana na sesję ślubną – Monika & Michał

Monika i Michał to nasza kolejna udzielająca się w różnych aspektach życia społecznego Para, a – jak wiemy z doświadczenia – w takich przypadkach zawsze jest sporo ciekawej roboty. I tym razem nie było inaczej. W drodze do kościoła Młoda Para wraz gośćmi weselnymi była eskortowana przez szpaler złożony z motocykli. Trasa przejazdu została zablokowana tradycyjną bramą, która przygotowała Straż Pożarna wraz z młodymi adeptami. Historia pisze się sama, a naszym zadaniem jest pilnie ją zapisywać, nie roniąc ani jednego… gestu, który później podczas oglądania wspomnień z dnia ślubu może okazać się dla Pary Młodej znaczący. Czy taka praca jest łatwa? Cóż, może i nie łatwa, ale dająca ogromną satysfakcję, kiedy już słyszy się od Pary Młodej szczere „dziękuję”.

Początek września bywa kapryśny pod względem pogody. W przypadku Moniki i Michała pogoda była jak na zamówienie. Może zastanowicie się, dlaczego tak często zwracamy na to uwagę. Otóż dobra pogoda to i dobre nastroje wszystkich uczestników weselnej uroczystości – a to potem widać na wykonanych ujęciach. O takie zdjęcia – pełne radości i uśmiechów na twarzach – przecież nam chodzi.

Zajazd Świder w Zapolu

Zajazd Świder w Zapolu odwiedziliśmy razem z Moniką i Michałem we wrześniu zeszłego roku. Niesamowita zabawa weselna została „zapisana” została między innymi podczas sesji z zimnymi ogniami, którą udało się wykonać ze wspaniałymi współpracującymi gośćmi. A Para Młoda miała swoje 5 minut podczas krótkiej sesji, podczas której wykorzystaliśmy światełka o ciepłej barwie rozwieszone na drzewie. Wynik? Zdjęcia w iście hollywoodzkim stylu. I bardzo romantyczne oczywiście.

Rodzice weselni dla Midar Studio

A teraz kilka słów o tych, którzy zawsze stoją blisko Pary Młodej, o bohaterach drugiego planu…

Ślub dziecka to zawsze wyjątkowe wydarzenie, które pragnie się zapamiętać na całe życie. Midar Studio – fotograf na wesele – za każdym razem stara się, aby uwieczniane momenty mogły przynieść radość nie tylko parom młodym, ale i rodzicom czy pozostałym gościom weselnym.

Dlatego oprócz samej Pary Młodej równie ważne miejsce na naszych ujęciach zajmują rodzice i rodzeństwo nowożeńców – zarówno w domu, jak i w kościele czy potem, na sali podczas zabawy. Staramy się uwiecznić ich tak, jak na to zasługują z uwagi na relacje z głównymi bohaterami dnia. Zwykle są blisko Młodych, dlatego mamy łatwość w braniu ich na nasz celownik.

Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważnymi osobami dla Państwa Młodych są ich rodzice. To zdjęcia z nimi w pierwszej kolejności oglądają młode pary po otrzymaniu od nas relacji ze ślubu.

Czarno-białe zdjęcia

Jaki jest sens wykonywania czarno-białych ujęć? Taki powrót do przeszłości, kiedy jeszcze mało kto myślał o zdjęciach w kolorze Pewnie trochę tak, ale nie tylko. Czarno-białe zdjęcie – mimo że nie do końca odwzorowuje rzeczywistość, bo przecież nie jest wierne jej kolorystyce – dobrze oddaje emocje. Dobrze zrobione czarno-białe zdjęcie pozwala na mocniejszy przekaz, lepiej się zapamiętuje, jest kojarzone z elegancją. Zatem przy wielu sesjach, także przy tej, staramy się przekazać w ręce klientów czarno-białe fotografie – aby klient mógł wybrać dokładnie to, co szczególnie do niego przemawia.

Sesja plenerowa Moniki i Michała

Sesja plenerowa pięknej Pary odbyła się w górach. Rusinowa polana na plener ślubny nadaje się w sam raz, o czym już nie raz mieliśmy okazję się przekonać. Do ujęć udało nam się zwerbować nawet owce, które zaprezentowały się całkiem nieźle jak na to, że to był ich pierwszy raz. Mgła na wierzchołkach gór świetnie korespondowała z delikatną suknią ślubną Moniki. Zdjęcia z gór zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem – być może między innymi dlatego, że nie tak wielu śmiałków decyduje się na dźwiganie bukietu, sukni i innych obowiązkowych elementów plenerowej wyprawy na wysokie szczyty. Takim osobom zawsze ślemy ukłony!

Naszej Młodej Parze życzymy wszystkiego, co najlepsze, na wszystkie wspólne lata. Być może spotkamy się jeszcze na innych rodzinnych uroczystościach.


Maria i Michał na Połoninie

Piękni, młodzi i cudownie fotogeniczni! Maria i Michał doskonale prezentowali się podczas swojego wyjątkowego dnia nie tylko na żywo, ale także na naszych ujęciach. Dzięki temu Midar Studio może Wam przedstawić przepiękną galerię z październikowego ślubu i wesela, co niniejszym czynimy. Zanim zachwycicie się zdjęciami, zapoznajcie się z naszym krótkim wprowadzeniem do nich, poznajcie Młodą Parę i dowiedzcie się, jak nam się współpracowało.

Pierwszy taniec i napis „love”

Ceremonia ślubna odbyła się w przepięknym kościele w Komorowie . Po niej Państwo Młodzi udali się na przyjęcie weselne do Hotelu Cztery Pory roku w Rudnej Małej.

Maria i Michał zachwycili swoich gości (i nas oczywiście) przepięknym pierwszym tańcem. Czy był on wykonany w stylu rustykalnym… trudno nam oceniać. Wypadałoby zapytać specjalistów, jednak jedno jest pewne – zapadał w pamięć, ponieważ był pięknie przygotowany przez Państwa Młodych. Został zwieńczony wybuchem confetti, co udało nam się uchwycić na zdjęciach.

Co jeszcze odróżniało to wesele od innych? Zwróćcie uwagę na tło, na jakim wykonane są zdjęcia grupowe. Duży napis „love” na ogromnych drewnianych konstrukcjach w cieniu zielonych drzew doskonale wpisał się w przyjęty przez Państwa Młodych klimat wesela, ale o tym poniżej.

Napis pozwolił nam dodatkowo przeprowadzić krótką sesję podczas wesela. Podświetlane litery dały wystarczająco dużo światła, dzięki czemu ujęcia zakochanych nowożeńców są niezwykle romantyczne.

Rustykalny klimat wesela

Rustykalne wesele, jak mówi definicja, powinno mieć związek z wsią. Tak naprawdę mało nam mówi ta definicja. Dużo więcej ciekawostek i interesujących elementów można poznać, kiedy uczestniczy się w przyjęciu przygotowanym właśnie według tego stylu. Rustykalność nabrała nowego znaczenia, odkąd pary zaczęły coraz częściej decydować się na wprowadzenie wiejskości w atmosferę swojego wesela.

Po pierwsze trzeba znaleźć odpowiednią salę (choć nie jest to konieczne, bo przecież przestrzeń zawsze można odpowiednio zaaranżować). Nasi październikowi Państwo Młodzi znaleźli miejsce, które doskonale oddawało powzięty przez nich styl. Sala Siwy Dym w Hotelu Cztery Pory Roku pozwoliła wykorzystać mnóstwo rustykalnych motywów, bo sama utrzymana jest w drewnie.

Wnętrza Siwego Domu (swoją drogą – bardzo rustykalna nazwa) zachwycały naturalnością. Ściany z drewna, do tego drewniane meble – wszystko to w połączeniu z dodatkami, jakie przygotowali sami Młodzi, wpisywało się w swojskość i sielskość, jaką chcieli osiągnąć.

Państwo Młodzi nie poprzestali na klimatycznej sali weselnej i dekoracjach. Wieczorem goście przywitali ogromny tort weselny wpisujący się w rustykalny styl. Poszczególne piętra przypominały korę drzewa – prezentowało się to naprawdę zachwycająco. Całości dopełniały kolorowe lampiony rozwieszone na sali. One również doskonale prezentują się na zdjęciach, stanowiąc tło wszystkich weselnych wydarzeń.

A skoro o światłach mowa… Przy współpracy z gośćmi weselnymi Marii i Michała udało nam się zorganizować sesję z zimnymi ogniami. W centrum znajdowała się oczywiście rozświetlona Para Młoda.

Sesja ślubna w Bieszczadach

Rustykalność zachowaliśmy także podczas pleneru ślubnego, który odbył się w górach. Im ujęcia bliższe naturze, tym lepiej, prawda? Midar Studio w górach to nie najnowszy obrazek, jednak za każdym razem staramy się o takie ujęcia, by zachwycić nie tylko samych Młodych, ale także Was, którzy oglądacie umieszczane przez nas reportaże.

Tym razem Państwo Młodzi zaprosili nas na wędrówkę po naszych ulubionych wzniesieniach Bieszczadów. Podczas sesji ślubnej na Połoninie sprzyjał nam wiatr. Może się wydawać, że wiatr może utrudniać pracę, jednak – jak widać na prezentowanych ujęciach – udało nam się go wykorzystać. Państwo Młodzi niczym ptaki wpisali się w klimat Bieszczadów.

Wiatr, który przywitał nas na bieszczadzkich wzniesieniach, symbolizuje m.in. namiętność i… zamieszanie. Życzymy Wam, drodzy Młodzi, by Wasza dalsza droga zawsze była pełna różnorodnych i ciekawych wydarzeń i by to życiowe zamieszanie zawsze przekuwało się we wzrastającą miłość.

Ostatnie wpisy na blogu


Kinga i Kamil w Zakopanem

22 września. Pogoda bajeczna i… bajeczna suknia Pani Młodej. Nic więcej nie trzeba, żeby od samego początku wiedzieć, że to będzie udany dzień pracy! Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszamy do zapoznania się z relacją.

Wrześniowe wesele Kingi i Kamila

Doskonale. Tak było podczas ślubu i wesela Kingi i Kamila Kusów. Midar Studio uwielbia oryginalne młode pary, a właśnie ta do takiej grupy należy! To, że Pan Młody grał na perkusji na swoim weselu, to nie wszystko! Doskonała współpraca, którą dobrze wspominamy, towarzyszyła nam nie tylko podczas dnia zaślubin, ale również na sesji ślubnej w Zakopanem.

Kinga i Kamil – zakochani i szczęśliwi – byli doskonałym „materiałem” na reportaż ślubny. Sprzyjał nam wrzesień, który swoimi urokami zapraszał nas do podejmowania oryginalnych inicjatyw. Góry? To dla nas pestka! Poniżej kilka słów od nas. Zobaczcie, jak dobrze nam się razem pracowało.

Superzabawa weselna z zachodem słońca w tle

Wesele Kingi i Kamil pełne było dobrej atmosfery. Klimatu dopełniały kolorowe światełka sygnalizujące, że prawdziwa złota jesień tuż tuż. Pięknie mieniąca się suknia Pani Młodej zgrywała się z naturalnymi warunkami wesela. Superzabawa weselna dopełniona była szczyptą elegancji, jaka panuje na Janiowym Wzgórzu.

Każdy gość weselny marzy o tym, aby znaleźć się na zdjęciu pamiątkowym wraz z Parą Młodą. Zawsze staramy się wyłapywać najlepsze momenty zabawy, aby zorganizować taką sesję. Zawsze też chcemy wykorzystać, o ile to możliwe, warunki, jakie daje nam natura. Podczas wesela Kingi i Kamila udało nam się złapać cudowny zachód słońca. Zachód słońca, który, nie obraźcie się drodzy Goście, na ujęciach gra pierwsze skrzypce. Mimo że tak naprawdę stanowi tło. Nie można było wymarzyć sobie lepszego momentu.

Niektórzy wstają wcześnie rano, aby oglądać piękny wschód słońca. Inni czekają na popołudnie, aby w spokoju cieszyć się ostatnimi promykami. My należymy do tych drugich i staramy się to wykorzystywać podczas naszej pracy.

Pani Młoda w górach

Rusinowa Polana to miejsce, które wybrali Państwo Młodzi na przeprowadzenie oryginalnej sesji ślubnej w górach. Zapytacie pewnie, jak dajemy radę z tymi wszystkimi parami, które ciągną nas w góry. Odpowiemy bardzo prosto: ich determinacja, pomysłowość i… miłość to najlepsze zachęty.

Z Rusinowej Polany rozciąga się majestatyczny widok na całe Tatry zarówno polskie, jak i słowackie. Ale znalezienie przestrzeni do fotografowania i filmowania to jedno. Drugi element sukcesu udanej sesji plenerowej to wdrożenie się Pary Młodej w nasze pomysły i odwrotnie! Kindze i Kamilowi udało się to jak nikomu innemu!

Pani Młoda – Kinga – przepięknie prezentowała się we wszystkich partiach… gór. Jej urody prezentowanej w naturze dopełniały zielone jeszcze drzewa i takież mchy. Udało się znaleźć idealny kontrast między bielą jej sukni a naturalnymi barwami lasu i gór.

A na polanie? Sami zobaczcie. Lepszego efektu nie można sobie wymarzyć. Tatrzańskie turnie całe wieki na nas czekały, aby swoim majestatem wypełnić ujęcia zakochanej pary nowożeńców. Olbrzymie kamienie i potok z kolei idealnie dopasowały się do barw, jakie charakteryzowały tego dnia Pana Młodego.

Miłość na pierwszym planie

Wpisując w wyszukiwarkę hasło „fotograf ślubny Rzeszów”, pamiętajcie, że dobrego fotografa (i kamerzystę) znajdziecie tam, gdzie na ujęciach widoczna jest miłość młodej pary. Nie sztuką jest sfotografować nowożeńców – sztuką jest zrobić to tak, by każde ujęcie odkrywało ich wielką miłość. A przecież te kilka dni po ślubie to najlepszy czas, żeby to uczucie dostrzec.

Z Kingą i Kamilem współpracowało się doskonale, ponieważ ta miłość widoczna była w każdej pozie, w każdym miejscu, do jakiego dotarliśmy.
A dla nas nie ma nic wspanialszego niż pokazywanie prawdziwych emocji.

To, czy ujęcie wyjdzie dobrze, czy mniej, zależy w takim samym stopniu od nas, jak i od nowożeńców. Pokazując swoją miłość, stają się naturalnym obiektem do fotografowania. Zatem dziękujemy Kindze i Kamilowi, że poświęcili nam czas. Wynikiem tej współpracy jest galeria, którą Wam prezentujemy.