Taka miłość pod Kasprowym – Patrycja & Mateusz

Taka miłość pod Kasprowym – Patrycja & Mateusz

Ślub w klasztorze w Leżajsku

Ślub Patrycji i Mateusza odbył się w pięknym klasztorze w Leżajsku. Stamtąd przejechaliśmy do domu weselnego Bocarlo w Tryńczy, gdzie miała miejsce doskonała zabawa wśród jeszcze bardziej doskonałych gości. Obok domu weselnego udało nam się uchwycić parę ciekawych momentów, które możecie zobaczyć na zdjęciach. Sala weselna idealnie podkreślała biel tego wyjątkowego dnia dla każdej pary młodej, ponieważ jest utrzymana w jasnej tonacji barw.

Plener ślubny na Kasprowym Wierchu z Midar Studio

Kasprowy Wierch, jedno z najpiękniejszych miejsc w Tatrach, przyciąga turystów z całego świata malowniczymi widokami i niepowtarzalnym klimatem. To idealne miejsce dla pary młodej, która pragnie uwiecznić swój ślub na sesji zdjęciowej w plenerze. Sami przekonaliśmy się o tym nie raz, ponieważ wielokrotnie dane nam było towarzyszyć nowożeńcom w sesjach ślubnych właśnie w tym miejscu. Jako że Midar Studio ma duże doświadczenie w zdobywaniu górskich szczytów, serdecznie zapraszamy do kontaktu – jeśli marzy Ci się niezapomniana pamiątka do końca życia, weźmiemy tę odpowiedzialność na swoje barki!

Kasprowy Wierch – sesja ślubna z Patrycją i Mateuszem

Wyjazdu z Patrycją i Mateuszem nie zapomnimy długo, ponieważ stanowił on prawdziwą wyprawę! Wyjechaliśmy o 2 nad ranem, a do domu wróciliśmy ok. 20, więc cały dzień pełen był wspólnych doświadczeń na łonie górskiej przyrody. Po dojechaniu na miejsce wjechaliśmy kolejką na szczyt. Widok Pani Młodej wjeżdżającej na szczyt w pięknej i zdecydowanie rzucającej się w oczy sukni ślubnej to nie lada gratka, dlatego z uśmiechem na twarzy śledziliśmy reakcje innych turystów.

Kasprowy Wierch to popularny punkt widokowy, który pozwala podziwiać zapierające dech w piersiach krajobrazy, więc spotkaliśmy sporo osób, które udawały się w tym samym kierunku, aczkolwiek z nieco innymi planami niż my. Na szczycie można zobaczyć Tatry w całej swojej okazałości, a także rozciągające się poniżej doliny i to właśnie wykorzystaliśmy w naszych ujęciach. Plener ślubny na Kasprowym Wierchu to doskonały wybór dla par, które chcą mieć piękne, naturalne tło dla swoich fotografii ślubnych.

Sesja ślubna na Kasprowym Wierchu to doskonała okazja do zanurzenia się w naturalnym pięknie Tatr, czego sami doświadczyliśmy. Nie ma nic bardziej romantycznego niż spacer po szlakach górskich, gdzie powietrze jest pełne świeżości, a widoki zapierają dech w piersiach. Właśnie dlatego każdy wyjazd na sesję jest inny, bo możemy obserwować emocje i miłość innej pary nowożeńców. Podczas sesji ślubnej na Kasprowym można zaczerpnąć inspiracji z piękna natury i przekazać je na swoich zdjęciach. To właśnie udało nam się zrobić z naszą Parą Młodą.

Romantyzm w Tatrach

Podczas sesji ślubnej na Kasprowym Wierchu, z widokami na całe Tatry można z łatwością znaleźć romantyczne miejsca, które będą doskonale pasować do klimatu tego wyjątkowego dnia. Miłość, małżeństwo i ślub to dla wielu ludzi jedne z najważniejszych momentów w życiu. Dlatego warto zrobić wszystko, aby ten dzień był wyjątkowy i niezapomniany. Sesja ślubna na Kasprowym Wierchu to idealny sposób, aby stworzyć piękne i romantyczne ujęcia, które będą przypominać o tym szczególnym dniu przez całe życie.

Sesja ślubna na Kasprowym Wierchu to były nie tylko wspaniałe widoki, ale również niepowtarzalny klimat i romantyczna atmosfera pierwszego wspólnego wyjazdu (czy nie zahaczyliśmy przypadkiem o miesiąc miodowy?). Przepiękna panorama Tatr, zwłaszcza w lecie, stanowi piękne tło dla zdjęć, a górska sceneria wprowadziła naszą parę młodą w wyjątkowy nastrój. Jako profesjonaliści zawsze staramy się podczas sesji, aby nowożeńcy czuli się z nami dobrze. Równie ważna jest pogoda – od niej też dużo zależy, zwłaszcza samopoczucie – zarówno nasze, jak i naszych par. Pogoda podczas naszego wyjazdu była wyborna, co widać na załączonych zdjęciach.

Fotograf na wesele, kamerzysta na wesele Podkarpacie

Sesja ślubna na Kasprowym Wierchu to nie tylko piękne zdjęcia, ale również czas spędzony w wyjątkowej scenerii, który pozostanie w pamięci na długo. Dlatego jeśli poszukujecie kamerzysty i fotografa na wesele (Rzeszów, Podkarpacie), który podejdzie do tematu indywidualnie, dobrze trafiliście! Serdecznie zapraszamy do kontaktu.


Dominika i Adrian w Krainie Czarów – sesja ślubna w pałacu Goetz

Zapraszamy dziś do miejsca pełnego inspiracji. Ten niesamowity kompleks znajduje się w Brzesku. Pałac Goetz (od nazwiska rodziny, która go zamieszkiwała) został wybudowany w 1898 r. Wspaniała budowla osadzona w sercu okazało parku utrzymanego w stylu angielskim przyciąga mnóstwo chętnych, którzy na jej tle chcą stworzyć dla siebie zdjęcia i filmy jako pamiątkę na całe życie.

Sesja ślubna w pałacu Goetz

Właśnie tam udaliśmy się z naszą Parą Młodą, Dominiką i Adrianem, aby skorzystać z widoków w malowniczym parku i zrealizować sesję ślubną.

Ale nie tylko ogród w stylu angielskim, gdzie można dotknąć pierwotnej przyrody – także wnętrze zaprasza i kusi, by otulić misternymi detalami i stać się jednym z bohaterów na poślubnej pamiątce. Razem z Dominiką i Adrianem skorzystaliśmy z takich fantastycznych przestrzeni jak klatka schodowa, korytarz z ogromnymi żyrandolami, biblioteka z kominkiem czy kaplica, co możecie zobaczyć w przygotowanym dla Was reportażu.

Ostatnie zdjęcia – białe krzesła na czarno-białej podłodze – przenoszą nam w świat niczym z „Alicji w Krainie Czarów”, nie sądzicie? Wspólne życie to, co prawda, nie zawsze Kraina Czarów, ale na ten jeden moment (który zapisze się w małżeńskim albumie już na zawsze) można poczuć, że faktycznie takie mogłoby ono być! Nutka magii i tajemniczości to coś, co na tej sesji towarzyszyło nam przez cały czas. I mamy nadzieję, że atmosfera wspólnej sesji ślubnej oraz wspomnienia z niej zapisały się w pamięci Dominiki i Adriana tak jak w naszej.

Eleganckie wnętrza pałacu Goetz

Eleganckie wnętrza świetnie dopełniają elegancję towarzyszącą parom w dniu ślubu. Dlatego jesteśmy dumni z naszej pracy, dumni z naszej Pary Młodej, która idealnie współpracowała z obiektywem oraz z przestrzenią.

Sami nie mogliśmy się doczekać efektów naszej pracy, dlatego z tym większą radością Wam je prezentujemy. Może odnajdziecie na nich inspirację dla samych siebie?

Pałac został odrestaurowany pod okiem profesjonalistów, dlatego każdy element, każdy mebel, obraz, a nawet balustrada zachwycają już na pierwszy rzut oka. Wytworność oraz elegancja – te słowa nasuwają się na myśl jako pierwsze, kiedy zastanawiamy się, jak opisać to niesamowite miejsce.

Pałac Goetz na wesele i nie tylko

Zdjęcia ślubne w pałacu Goetz to nie jedyna oferta, jaką proponują zarządzający. Równie wspaniale udadzą się zdjęcia z innych uroczystości jak chrzciny, komunie czy inne kameralne spotkania rodzinne.

Co więcej, nie tylko wykonywanie sesji plenerowych jak u Midar Studio – fotograf Rzeszów, ale także sama organizacja przyjęć różnego rodzaju możliwa jest w tym pięknym miejscu.

Zainteresowały Cię nasze ujęcia? Pałac Goetz przemówił do Ciebie tak jak i do nas? Nie wątpimy. Być może już niedługo to Ty i Twoja druga połówka razem z nami udacie się tam na poślubny plener? Kuszące, prawda?

Ślub i wesele w radosnym stylu

Ale, ale…! Tak zajęła nas sesja, że zapomnieliśmy wspomnieć co nieco o ślubie i weselu naszej Pary.

Ślub odbył się w zachwycajacym kościele w Przysietnicy. Jego cudowne wnętrza dodatkowo przyczyniły się do upiększenia i tak już pięknego dnia. A potem zabawa do białego rana!

Wesele Dominiki i Adriana odbyło się w Winnicy Dworskiej w Miejscu Piastowym. Midar Studio zawsze gotowy do pracy, dlatego chętnie wybieramy się z obiektywami nawet w nieco bardziej oddalone miejsca.

Świetną zabawę, w której uczestniczyło sporo młodych osób, dało się doskonale ująć na fotografiach, co chętnie prezentujemy.

Czego możemy życzyć naszej sierpniowej Młodej Parze? Aby ich życie zawsze miało w sobie nutkę wspomnianej wyżej magii i tajemniczości, a wracanie do ślubnych zdjęć wywoływało uśmiech na twarzy i przywoływało emocjonujące wspomnienia. Bo w tym właśnie sęk, że Czas nie znosi, aby go zabijano. Gdybyś była z nim w dobrych stosunkach, zrobiłby dla ciebie z twoim zegarem wszystko, czego byś chciała (Alicja w Krainie Czarów). Sprawcie zatem, żeby żaden czas nigdy nie przestał istnieć!
Sobie natomiast życzymy, by pałac Goetz przywitał nas jeszcze niejeden raz.

sesja ślubna w pałacu Goetz
sesja ślubna w pałacu Goetz
0

Rusinowa Polana na sesję ślubną – Monika & Michał

Rusinowa Polana na sesję ślubną – Monika & Michał

Monika i Michał to nasza kolejna udzielająca się w różnych aspektach życia społecznego Para, a – jak wiemy z doświadczenia – w takich przypadkach zawsze jest sporo ciekawej roboty. I tym razem nie było inaczej. W drodze do kościoła Młoda Para wraz gośćmi weselnymi była eskortowana przez szpaler złożony z motocykli. Trasa przejazdu została zablokowana tradycyjną bramą, która przygotowała Straż Pożarna wraz z młodymi adeptami. Historia pisze się sama, a naszym zadaniem jest pilnie ją zapisywać, nie roniąc ani jednego… gestu, który później podczas oglądania wspomnień z dnia ślubu może okazać się dla Pary Młodej znaczący. Czy taka praca jest łatwa? Cóż, może i nie łatwa, ale dająca ogromną satysfakcję, kiedy już słyszy się od Pary Młodej szczere „dziękuję”.

Początek września bywa kapryśny pod względem pogody. W przypadku Moniki i Michała pogoda była jak na zamówienie. Może zastanowicie się, dlaczego tak często zwracamy na to uwagę. Otóż dobra pogoda to i dobre nastroje wszystkich uczestników weselnej uroczystości – a to potem widać na wykonanych ujęciach. O takie zdjęcia – pełne radości i uśmiechów na twarzach – przecież nam chodzi.

Zajazd Świder w Zapolu

Zajazd Świder w Zapolu odwiedziliśmy razem z Moniką i Michałem we wrześniu zeszłego roku. Niesamowita zabawa weselna została „zapisana” została między innymi podczas sesji z zimnymi ogniami, którą udało się wykonać ze wspaniałymi współpracującymi gośćmi. A Para Młoda miała swoje 5 minut podczas krótkiej sesji, podczas której wykorzystaliśmy światełka o ciepłej barwie rozwieszone na drzewie. Wynik? Zdjęcia w iście hollywoodzkim stylu. I bardzo romantyczne oczywiście.

Rodzice weselni dla Midar Studio

A teraz kilka słów o tych, którzy zawsze stoją blisko Pary Młodej, o bohaterach drugiego planu…

Ślub dziecka to zawsze wyjątkowe wydarzenie, które pragnie się zapamiętać na całe życie. Midar Studio – fotograf na wesele – za każdym razem stara się, aby uwieczniane momenty mogły przynieść radość nie tylko parom młodym, ale i rodzicom czy pozostałym gościom weselnym.

Dlatego oprócz samej Pary Młodej równie ważne miejsce na naszych ujęciach zajmują rodzice i rodzeństwo nowożeńców – zarówno w domu, jak i w kościele czy potem, na sali podczas zabawy. Staramy się uwiecznić ich tak, jak na to zasługują z uwagi na relacje z głównymi bohaterami dnia. Zwykle są blisko Młodych, dlatego mamy łatwość w braniu ich na nasz celownik.

Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważnymi osobami dla Państwa Młodych są ich rodzice. To zdjęcia z nimi w pierwszej kolejności oglądają młode pary po otrzymaniu od nas relacji ze ślubu.

Czarno-białe zdjęcia

Jaki jest sens wykonywania czarno-białych ujęć? Taki powrót do przeszłości, kiedy jeszcze mało kto myślał o zdjęciach w kolorze Pewnie trochę tak, ale nie tylko. Czarno-białe zdjęcie – mimo że nie do końca odwzorowuje rzeczywistość, bo przecież nie jest wierne jej kolorystyce – dobrze oddaje emocje. Dobrze zrobione czarno-białe zdjęcie pozwala na mocniejszy przekaz, lepiej się zapamiętuje, jest kojarzone z elegancją. Zatem przy wielu sesjach, także przy tej, staramy się przekazać w ręce klientów czarno-białe fotografie – aby klient mógł wybrać dokładnie to, co szczególnie do niego przemawia.

Sesja plenerowa Moniki i Michała

Sesja plenerowa pięknej Pary odbyła się w górach. Rusinowa polana na plener ślubny nadaje się w sam raz, o czym już nie raz mieliśmy okazję się przekonać. Do ujęć udało nam się zwerbować nawet owce, które zaprezentowały się całkiem nieźle jak na to, że to był ich pierwszy raz. Mgła na wierzchołkach gór świetnie korespondowała z delikatną suknią ślubną Moniki. Zdjęcia z gór zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem – być może między innymi dlatego, że nie tak wielu śmiałków decyduje się na dźwiganie bukietu, sukni i innych obowiązkowych elementów plenerowej wyprawy na wysokie szczyty. Takim osobom zawsze ślemy ukłony!

Naszej Młodej Parze życzymy wszystkiego, co najlepsze, na wszystkie wspólne lata. Być może spotkamy się jeszcze na innych rodzinnych uroczystościach.


Polskie wesele i zmysłowa sesja ślubna – Joanna i Marcin

Polskie wesele i zmysłowa sesja ślubna – Joanna i Marcin

Lokal weselny Bocarlo przywitał nas w pewien sierpniowy dzień, kiedy to razem z Joanną i Marcinem świętowaliśmy najważniejszy dzień ich życia. Piękny wystrój sali współgrał z tym, jak prezentowali się nowożeńcy oraz ich goście. Kwiatowe detale, podkreślona światłem biel i niepowtarzalny urok weselnego dymu skradły wykonane przez nas ujęcia.

Ale od początku… Wcześniej, podczas uroczystej ceremonii ślubnej, wnętrze kościoła pozwoliło nam na wykonanie idealnych ujęć. Jasne ściany i elementy wystroju podkreślały stylizację Państwa Młodych, przez co zdjęcia są bardzo naturalne i pełne najdrobniejszych detali.

Na zewnątrz kościoła – już po ślubie – na gości, ale przede wszystkim na Nowożeńców, czekał niecodzienny szpaler. Jako że Pani Młoda Asia jest strażakiem, ekipa przyjaciół po fachu przygotowała dla niej niespodziankę. Co kojarzy się ze strażą pożarną najbardziej? Oczywiście wąż strażacki! I on właśnie stał się szkieletem szpaleru dla wychodzących z kościoła Państwa Młodych. Wyglądało to zabawnie, ale i niesamowicie, co udało nam się uchwycić na zdjęciach.

Dotarcie na salę weselną wcale nie było proste, bo po drodze czekała szczegółowo przygotowana przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich brama. Śmiechom nie było końca, kiedy doświadczone gospodynie umilały przejazd zakochanej Parze, a w rękach Pani Młodej pojawiło się zawiniątko z… niemowlakiem. Panie prawdopodobnie próbowały przygotować młodą małżonkę na to, co może się wydarzyć w przyszłości.

Podobnie jak w kościele, tak i na sali przywitały nas jasne wnętrza, co pozwoliło na zauważenie większej liczby szczegółów. Pierwszy taniec odbywał się w iście tajemniczym klimacie ze względu na kłęby dymu, które spowijały Państwa Młodych niemal od pasa w dół. Oczywiście między nimi dało się zauważyć piękny układ taneczny, który Joanna i Marcin zaprezentowali swoim gościom. W te kłęby weselnego dymu weszli i goście, rozpoczynając wraz z Parą Młodą świetną zabawę do białego rana.

Nie obeszło się bez krótkiej sesji w blasku zimnych ogni, którą dodatkowo ubogaciła kwiatowa ścianka w kształcie okręgu przygotowana do wykonywania zdjęć.

Sesja ślubna tej pięknej Pary odbyła się w zamku, w którym można robić zdjęcia w środku. Elegancki wystrój sal i elegancka Para Młoda to coś, co udało się połączyć w idealne ujęcia pełne ciepła i harmonii. Biel pałacowych firan korespondowała ze strojem Panny Młodej, a złote dodatki fantastycznie dopasowywały się do jej welonu. Przekonajcie się sami.

Sesje ślubne w pałacach rządzą się swoimi prawami. Nie możemy korzystać z naturalnego światła, zatem musimy radzić sobie inaczej. Promienie letniego słońca wpadały do środka przez wysokie okna, więc trzeba było to wykorzystać. Dzięki nim powstały bardzo sensualne ujęcia, na których Pani Młoda prezentuje się zjawiskowo. Oczywiście w takich przypadkach możliwa jest też gra światłem, co i nam udało się zrobić – zauważacie? Nie zabrakło miejsca dla Marcina, Pana Młodego, który we wnętrze pałacu wpasował się w sam raz – nie wydaje Wam się, że wygląda, jakby bywał tam częściej?

Sesje plenerowe w pałacach, zamkach czy dworach mają te zalety, ze nadają się na każdą pogodę. Nie musimy się martwić, czy za oknami słońce, czy deszcz, ponieważ i tak znajdujemy się we wnętrzu budynku. Zatem taka sesja ślubna w pałacu to świetne rozwiązania na przykład na sesje zimowe, kiedy warunki na zewnątrz nie zawsze sprzyjają.

Mamy nadzieję, że właśnie o takie pamiątki, jakie udało nam się wspólnymi siłami przygotować, chodziło naszej Parze Młodej, kiedy zaczynaliśmy przygodę. Za każdym razem staramy się, aby wykonane zdjęcia i filmy oddawały charakter Pary Młodej i sprawiały, że Nowożeńcy będą się czuli dobrze, naturalnie. Sesja ślubna to nie tylko wykonane zdjęcia, ale także atmosfera, którą wszyscy razem tworzymy podczas – często całodniowej pracy. Midar Studio (fotograf Rzeszów) poleca się do wykonywania sesji ślubnych i plenerowych wszystkim, którzy wiedzą, jak ma wyglądać ich dzień pod względem wykonywanych ujęć, ale i tym, którzy zaufają nam i dadzą poprowadzić przez ten wyjątkowy czas.


Kinga i Kamil w Zakopanem

22 września. Pogoda bajeczna i… bajeczna suknia Pani Młodej. Nic więcej nie trzeba, żeby od samego początku wiedzieć, że to będzie udany dzień pracy! Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszamy do zapoznania się z relacją.

Wrześniowe wesele Kingi i Kamila

Doskonale. Tak było podczas ślubu i wesela Kingi i Kamila Kusów. Midar Studio uwielbia oryginalne młode pary, a właśnie ta do takiej grupy należy! To, że Pan Młody grał na perkusji na swoim weselu, to nie wszystko! Doskonała współpraca, którą dobrze wspominamy, towarzyszyła nam nie tylko podczas dnia zaślubin, ale również na sesji ślubnej w Zakopanem.

Kinga i Kamil – zakochani i szczęśliwi – byli doskonałym „materiałem” na reportaż ślubny. Sprzyjał nam wrzesień, który swoimi urokami zapraszał nas do podejmowania oryginalnych inicjatyw. Góry? To dla nas pestka! Poniżej kilka słów od nas. Zobaczcie, jak dobrze nam się razem pracowało.

Superzabawa weselna z zachodem słońca w tle

Wesele Kingi i Kamil pełne było dobrej atmosfery. Klimatu dopełniały kolorowe światełka sygnalizujące, że prawdziwa złota jesień tuż tuż. Pięknie mieniąca się suknia Pani Młodej zgrywała się z naturalnymi warunkami wesela. Superzabawa weselna dopełniona była szczyptą elegancji, jaka panuje na Janiowym Wzgórzu.

Każdy gość weselny marzy o tym, aby znaleźć się na zdjęciu pamiątkowym wraz z Parą Młodą. Zawsze staramy się wyłapywać najlepsze momenty zabawy, aby zorganizować taką sesję. Zawsze też chcemy wykorzystać, o ile to możliwe, warunki, jakie daje nam natura. Podczas wesela Kingi i Kamila udało nam się złapać cudowny zachód słońca. Zachód słońca, który, nie obraźcie się drodzy Goście, na ujęciach gra pierwsze skrzypce. Mimo że tak naprawdę stanowi tło. Nie można było wymarzyć sobie lepszego momentu.

Niektórzy wstają wcześnie rano, aby oglądać piękny wschód słońca. Inni czekają na popołudnie, aby w spokoju cieszyć się ostatnimi promykami. My należymy do tych drugich i staramy się to wykorzystywać podczas naszej pracy.

Pani Młoda w górach

Rusinowa Polana to miejsce, które wybrali Państwo Młodzi na przeprowadzenie oryginalnej sesji ślubnej w górach. Zapytacie pewnie, jak dajemy radę z tymi wszystkimi parami, które ciągną nas w góry. Odpowiemy bardzo prosto: ich determinacja, pomysłowość i… miłość to najlepsze zachęty.

Z Rusinowej Polany rozciąga się majestatyczny widok na całe Tatry zarówno polskie, jak i słowackie. Ale znalezienie przestrzeni do fotografowania i filmowania to jedno. Drugi element sukcesu udanej sesji plenerowej to wdrożenie się Pary Młodej w nasze pomysły i odwrotnie! Kindze i Kamilowi udało się to jak nikomu innemu!

Pani Młoda – Kinga – przepięknie prezentowała się we wszystkich partiach… gór. Jej urody prezentowanej w naturze dopełniały zielone jeszcze drzewa i takież mchy. Udało się znaleźć idealny kontrast między bielą jej sukni a naturalnymi barwami lasu i gór.

A na polanie? Sami zobaczcie. Lepszego efektu nie można sobie wymarzyć. Tatrzańskie turnie całe wieki na nas czekały, aby swoim majestatem wypełnić ujęcia zakochanej pary nowożeńców. Olbrzymie kamienie i potok z kolei idealnie dopasowały się do barw, jakie charakteryzowały tego dnia Pana Młodego.

Miłość na pierwszym planie

Wpisując w wyszukiwarkę hasło „fotograf ślubny Rzeszów”, pamiętajcie, że dobrego fotografa (i kamerzystę) znajdziecie tam, gdzie na ujęciach widoczna jest miłość młodej pary. Nie sztuką jest sfotografować nowożeńców – sztuką jest zrobić to tak, by każde ujęcie odkrywało ich wielką miłość. A przecież te kilka dni po ślubie to najlepszy czas, żeby to uczucie dostrzec.

Z Kingą i Kamilem współpracowało się doskonale, ponieważ ta miłość widoczna była w każdej pozie, w każdym miejscu, do jakiego dotarliśmy.
A dla nas nie ma nic wspanialszego niż pokazywanie prawdziwych emocji.

To, czy ujęcie wyjdzie dobrze, czy mniej, zależy w takim samym stopniu od nas, jak i od nowożeńców. Pokazując swoją miłość, stają się naturalnym obiektem do fotografowania. Zatem dziękujemy Kindze i Kamilowi, że poświęcili nam czas. Wynikiem tej współpracy jest galeria, którą Wam prezentujemy.

Ostatnie wpisy na blogu


Adelajda i Michał w opuszczonej szklarni

Tego jeszcze nie było! Czy komukolwiek opuszczona szklarnia kojarzy się romantycznie? Chyba nie. My postanowiliśmy zmienić stereotypy, powalczyć
z konwenansami i udowodnić naszej Parze Młodej oraz Wam, że fotografia i film to dziedzina niezwykła, zaskakująca, nowatorska i… magiczna. Ale dość o tym, skupmy się na Parze Młodej, która jest numerem jeden naszej historii. Zanim przejdziemy do sesji ślubnej w szklarni, opowiedzmy sobie nieco, co działo się na ślubie i weselu Adelajdy i Michała. A z punktu widzenia fotografa i kamerzysty działo się niemało!

Lipcowy ślub Adelajdy i Michała

Lipcowe śluby są zawsze bardzo ciepłe. To mało zaskakująca prawda, zważywszy na to, ze przecież to środek wakacji. Ale nie bez powodu zaczynamy naszą relację od tego zdania. W przypadku wesela Adelajdy i Michała ciepło było nie tylko ze względu na porę roku i mocno przygrzewające słońce, ale także ze względu na kolory, jakie królowały w tym dniu na weselnej sali. I nie chodzi nam w tym miejscu o dekoracje. Goście Pary Młodej spisali się na medal – podczas zabawy na parkiecie falowały czerwienie, róże, żółcie i kwiatowe wzory. Dodając do tego ciepłe światło lampionów, wyłania nam się naprawdę gorąca atmosfera!

Dzień był bardzo gorący pod różnymi względami, ale sam wieczór nie był ani odrobinę chłodniejszy. A to za sprawą zimnych (a jednak było coś na ochłodę!) ogni. Iskry zimnych ogni i rozpaleni dobrą zabawą goście weselni to najlepszy duet. Do tego wystarczy dodać gorącą miłość Pary Młodej i patrząc na zdjęcia, czuje się niemal fizycznie temperaturę, która towarzyszyła nam tego lipcowego dnia.

Aby się trochę ochłodzić, trzeba było wyjść na zewnątrz. Tam z kolei królowała zieleń. Oglądając przygotowany przez nas reportaż ślubny, przyjrzyjcie się zdjęciom grupowym – gałęzie pełne zielonych liści niczym kaskada wodospadu ochładzały nieco bardzo gorącą atmosferę tego dnia. Nie macie wrażenia, że taki kontrast jest w pewien sposób zamierzony? Widocznie natura miała swój udział w przygotowaniach do tego wielkiego wydarzenia w życiu Adelajdy i Michała.

Szklarnia na plener

Jeśli ktoś usłyszy (a nie zobaczy!), że sesja ślubna pewnej pary odbyła się w starej szklarni, to pomyśli, że to niemożliwe. Okazuje się jednak, że tak myśląc, można się grubo pomylić. Istnieją bowiem osoby, które zdecydowały się na tak oryginalną sesję. A my mieliśmy to szczęście, że uczestniczyliśmy razem z nimi
w tym ciekawym wydarzeniu.

Szklarnia na plener okazała się bardzo wdzięcznym miejscem. Pani Młoda i szklarnia prezentowały się doskonale – Adelajda wyrażała nadchodzące nowe wydarzenia, natomiast szklarnia to, co zostało już za nią, dawne życie. Razem z Michałem zaczynają nowe życie, zatem warto pożegnać się z tym, co stare.

Co jeszcze warto tutaj zaznaczyć? Że kolory pleneru ślubnego Adelajdy i Michała to całkowite przeciwieństwo barw, jakimi cechowało się wesele. Tutaj mieliśmy wachlarz zieleni, kolorów niebieskiego i szarego, dzięki czemu mieliśmy możliwość zobaczenia Pary Młodej w dwóch zupełnie różnych klimatach. Nie cała sesja miała miejsce w szklarni. Zależało nam również na tym, żeby skorzystać z pięknych przestrzeni, dlatego tłem dalszych poczynań stało się piękne o tej porze roku jezioro. Spokojna tafla jeziora idealnie przygotowała się do naszych oczekiwań. Po weselu pełnym emocji i energii zależało nam na tym, aby Parę Młodą przedstawić w zupełnie innym stylu – w wyciszeniu i refleksyjnym uniesieniu. Czy się udało? Mamy wrażenie, że tak. Co Wy o tym sądzicie?

Midar Studio miał już okazję robić plener ślubny chyba wszędzie, o czym świadczy chociażby przykład ze szklarnią. A może macie jakieś ciekawe pomysły na coś, czego jeszcze nie doświadczyliśmy? Bardzo chętnie spróbujemy nowych smaków, bo uwielbiamy nowości!

Adelajda i Michał pozwolili nam na przeżycie przygody. Co więcej, sami zdecydowali, że taką przygodę chcą przeżyć. Dziękujemy im za bardzo udaną współpracę,
a reportaż z naszych wspólnych działań prezentujemy powyżej.

Ostatnie wpisy na blogu


Agnieszka i Damian w pewne czerwcowe popołudnie

Zdjęcia ślubne w Zamku w Mosznej to jeden z naszych ulubionych sposobów na uwiecznienie nowożeńskiej miłości! Ale zanim o tym, dowiedzcie się, czym zachwycili nas Agnieszka i Damian podczas swojego ślubu i wesela.

Agnieszka i Damian to energiczna Para Młoda, która postanowiła połączyć swe losy w pewne piękne czerwcowe popołudnie. Czerwiec to jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku, dlatego cieszy się tak dużą popularnością wśród par (no i ma „r” w nazwie oczywiście). Do ślubu wiózł ich przepiękny biały jaguar, który skradł nasze serca. Wyglądali w nim przepięknie. Swoją drogą wydaje nam się, że jaguar został wyprodukowany po to, żeby tę Młodą Parę zawieźć do ślubu!

W tym dniu królowała biel!

Jeśli zapytać kogokolwiek, z jakim kolorem kojarzy się dzień ślubu i wesela, pewnie bez namysłu odpowie, że z bielą. Nic dziwnego, bo kolor biały poprzez od wieków uświęconą tradycję stał się niezaprzeczalnym numerem jeden polskich (i nie tylko) ceremonii zaślubin. Od kilku lat panuje jednak trend na dodatki
w innych kolorach niż biały. Kolorowe są kwiaty, buty, a nawet dekoracje w kościele czy na sali weselej. To ciekawe rozwiązanie, zważywszy na to, że każdy pragnie, aby jego dzień różnił się od innych, aby był jak najbardziej wyjątkowy.

Po co ten przydługi wstęp? Po to, żebyście potrafili lepiej sobie wyobrazić, jak bardzo biel królowała na ślubie i weselu Agnieszki i Damiana! Młodzi sprawili, że biel stała się ich motywem rozpoznawczym. Podczas gdy inni zastanawiają się, jaki kolor wybrać, aby się odróżnić, oni odróżnili się tym najprostszym – białym. Dziękujemy. Dzięki Wam przypomnieliśmy sobie, z jakim kolorem powinny kojarzyć się śluby!

Nie ograniczali się jedynie do sukni ślubnej Pani Młodej. Białe były dekoracje domu Pani Młodej, a także wspomniany jaguar. Na biało przystrojony był kościół i sala weselna. Ach, wymieniać można i wymieniać, a i tak nie damy rady wspomnieć o wszystkich szczegółach! Mamy zatem propozycję. Po przeczytaniu wpisu zjedźcie nieco niżej, aby przyjrzeć się bliżej tej niesamowitej Parze Młodej w ich najważniejszym dniu. Może sami znajdziecie więcej białych detali.

Zapraszamy do obejrzenia reportażu ślubnego Agnieszki i Damiana i poznania ich sylwetek. Sami oceńcie, jak prezentuje się ostateczna wersja ujęć powstała po naszej wytężonej pracy. A jeśli stwierdzicie, że to właśnie ten styl odpowiada Wam najbardziej – zachęcamy do współpracy! Historia każdej pary ma inne zakończenie. Fotograficzno-filmowe oczywiście. Razem możemy popracować nad tym, jakie będzie Wasze zakończenie.

Sesja ślubna w Zamku w Mosznej

Plener ślubny to festiwal fotografii! O ile na ślubie i weselu fotograf i kamerzysta pozostają w tle, aby z godnością i profesjonalizmem wychwytywać wszystkie szczegóły tego wyjątkowego dnia, o tyle plener to jest czas, kiedy aparat i kamera nie muszą grać drugich skrzypiec. Oczywiście prawdziwym bohaterem tego dnia zawsze jest miłość Pary Młodej, jednak z radością możemy stwierdzić, że nasze sprzęty nie pozostają w tle. Jedni pewnie zdziwią się i stwierdzą, że w takim razie sesja ślubna wypada bardzo sztucznie. Inni zaciekawią się, zastanawiając się, co właściwie mamy na myśli. Chodzi oczywiście o to, że w sposób jak najbardziej naturalny wyłapujemy najlepsze momenty do ujęć! Zatem i naturalność, i tzw. pozowanie pozostają wtedy ze sobą w pełnej zgodzie.

Nie inaczej było i tym razem – podczas pleneru ślubnego, na którym razem z Midar Studio współpracowała para Agnieszka i Damian. Zamek Moszna to zabytkowa rezydencja, o której mówi się dzisiaj, że jest zamkiem niczym z bajki. Wykorzystaliśmy to przebiegle, wpuszczając do niego bajkową Parę Młodą!
Co nam z tego wyszło? Zobaczcie sami, przeglądając reportaż ślubny, który dla Was stworzyliśmy.

Pałac Moszna był doskonałym tłem do pokazania miłości naszych nowożeńców. Prezentowali się iście po królewsku w pięknych strojach i z poczuciem złapania Pana Boga za nogi wypisanym na twarzy. Aura sprzyjała naszej pracy. Nawet niebo przybrało kolory współgrające z garniturem Pana Młodego!

Ostatnie wpisy na blogu


Zajmujemy się fotografowaniem oraz filmowaniem. Zainspiruj się naszymi produkcjami.

Adres

Zabratówka 144,
36-017 Błędowa Tyczyńska

Kontakt

E: midarstudio@gmail.com
T: +48 721 605 175

Sprawdź nas!