Piękni, młodzi i cudownie fotogeniczni! Maria i Michał doskonale prezentowali się podczas swojego wyjątkowego dnia nie tylko na żywo, ale także na naszych ujęciach. Dzięki temu Midar Studio może Wam przedstawić przepiękną galerię z październikowego ślubu i wesela, co niniejszym czynimy. Zanim zachwycicie się zdjęciami, zapoznajcie się z naszym krótkim wprowadzeniem do nich, poznajcie Młodą Parę i dowiedzcie się, jak nam się współpracowało.

Pierwszy taniec i napis „love”

Ceremonia ślubna odbyła się w przepięknym kościele w Komorowie . Po niej Państwo Młodzi udali się na przyjęcie weselne do Hotelu Cztery Pory roku w Rudnej Małej.

Maria i Michał zachwycili swoich gości (i nas oczywiście) przepięknym pierwszym tańcem. Czy był on wykonany w stylu rustykalnym… trudno nam oceniać. Wypadałoby zapytać specjalistów, jednak jedno jest pewne – zapadał w pamięć, ponieważ był pięknie przygotowany przez Państwa Młodych. Został zwieńczony wybuchem confetti, co udało nam się uchwycić na zdjęciach.

Co jeszcze odróżniało to wesele od innych? Zwróćcie uwagę na tło, na jakim wykonane są zdjęcia grupowe. Duży napis „love” na ogromnych drewnianych konstrukcjach w cieniu zielonych drzew doskonale wpisał się w przyjęty przez Państwa Młodych klimat wesela, ale o tym poniżej.

Napis pozwolił nam dodatkowo przeprowadzić krótką sesję podczas wesela. Podświetlane litery dały wystarczająco dużo światła, dzięki czemu ujęcia zakochanych nowożeńców są niezwykle romantyczne.

Rustykalny klimat wesela

Rustykalne wesele, jak mówi definicja, powinno mieć związek z wsią. Tak naprawdę mało nam mówi ta definicja. Dużo więcej ciekawostek i interesujących elementów można poznać, kiedy uczestniczy się w przyjęciu przygotowanym właśnie według tego stylu. Rustykalność nabrała nowego znaczenia, odkąd pary zaczęły coraz częściej decydować się na wprowadzenie wiejskości w atmosferę swojego wesela.

Po pierwsze trzeba znaleźć odpowiednią salę (choć nie jest to konieczne, bo przecież przestrzeń zawsze można odpowiednio zaaranżować). Nasi październikowi Państwo Młodzi znaleźli miejsce, które doskonale oddawało powzięty przez nich styl. Sala Siwy Dym w Hotelu Cztery Pory Roku pozwoliła wykorzystać mnóstwo rustykalnych motywów, bo sama utrzymana jest w drewnie.

Wnętrza Siwego Domu (swoją drogą – bardzo rustykalna nazwa) zachwycały naturalnością. Ściany z drewna, do tego drewniane meble – wszystko to w połączeniu z dodatkami, jakie przygotowali sami Młodzi, wpisywało się w swojskość i sielskość, jaką chcieli osiągnąć.

Państwo Młodzi nie poprzestali na klimatycznej sali weselnej i dekoracjach. Wieczorem goście przywitali ogromny tort weselny wpisujący się w rustykalny styl. Poszczególne piętra przypominały korę drzewa – prezentowało się to naprawdę zachwycająco. Całości dopełniały kolorowe lampiony rozwieszone na sali. One również doskonale prezentują się na zdjęciach, stanowiąc tło wszystkich weselnych wydarzeń.

A skoro o światłach mowa… Przy współpracy z gośćmi weselnymi Marii i Michała udało nam się zorganizować sesję z zimnymi ogniami. W centrum znajdowała się oczywiście rozświetlona Para Młoda.

Sesja ślubna w Bieszczadach

Rustykalność zachowaliśmy także podczas pleneru ślubnego, który odbył się w górach. Im ujęcia bliższe naturze, tym lepiej, prawda? Midar Studio w górach to nie najnowszy obrazek, jednak za każdym razem staramy się o takie ujęcia, by zachwycić nie tylko samych Młodych, ale także Was, którzy oglądacie umieszczane przez nas reportaże.

Tym razem Państwo Młodzi zaprosili nas na wędrówkę po naszych ulubionych wzniesieniach Bieszczadów. Podczas sesji ślubnej na Połoninie sprzyjał nam wiatr. Może się wydawać, że wiatr może utrudniać pracę, jednak – jak widać na prezentowanych ujęciach – udało nam się go wykorzystać. Państwo Młodzi niczym ptaki wpisali się w klimat Bieszczadów.

Wiatr, który przywitał nas na bieszczadzkich wzniesieniach, symbolizuje m.in. namiętność i… zamieszanie. Życzymy Wam, drodzy Młodzi, by Wasza dalsza droga zawsze była pełna różnorodnych i ciekawych wydarzeń i by to życiowe zamieszanie zawsze przekuwało się we wzrastającą miłość.

Ostatnie wpisy na blogu